Arka II Gdynia - Anioły Garczegorze 3:0 (Baran 14', Bednarski 65', Gułajski 79')

Arka II: Kacper Krzepisz - Robert Sulewski, Dawid Szałecki, Damian Lisiecki, Mariusz Sławek - Rogelio Chavez, Jakub Pek (71' Dawid Markiewicz) - Mateusz Stępień, Marcus da Silva (64' Michał Bednarski), Augustin Baran (71' Mateusz Gułajski) - Norbert Hołtyn (76' Paweł Matejek)


Na inaugurację rundy wiosennej IV ligi, Arka II mierzyła się z Aniołami Garczegorze. Drużyna Roberta Wilczyńskiego została wzmocniona Marcusem i Rogelio Chavezem z pierwszej drużyny. W wyjściowym składzie znaleźli się również przygotowujący się do rundy z drugą drużyną Robert Sulewski i Augustin Baran.

Od początku meczu rezerwy Arki narzuciły przyjezdnym swój styl gry i osiągnęły dużą przewagę. Aktywni byli Marcus da Silva i operujący na lewej flance Augustin Baran. To właśnie Urugwajczyk zdobył pierwszą bramkę sobotniego spotkania. Arkowcy odebrali piłkę przed własnym polem karnym i wyprowadzili szybką akcję. Piłkę w środku pola dostał Marcus i szybkim podaniem uruchomił kolegów. Futbolówkę przejął Jakub Pek i podaniem minął środkowych obrońców Aniołów. W polu karnym znalazło się dwóch zawodników Arki, a piłkę przejął Augustin Baran i ze spokojem wykończył akcję, strzelając obok bramkarza. Baran mógł ustrzelić dublet 10 minut później. Jego silny strzał na linii obronił bramkarz rywali. Arkowcy dalej nacierali. Około 30. minuty najpierw niecelnie uderzał Stępień, a chwilę później Marcus pokusił się o indywidualną akcję w polu karnym i również przestrzelił. Przed przerwą golkiper gości obronił strzał Marcusa głową po dośrodkowaniu Barana z rzutu rożnego.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Arka II atakowała, goście głównie się bronili, a ich próby kontr były szybko rozbijane przez Arkowców. Żółto-niebieskim brakowało precyzji. Na początku drugiej części meczu akcję Arki rozpoczął świetnym dalekim wyrzutem Kacper Krzepisz. Piłkę przejął Baran, który był pociągany za koszulkę, ale utrzymał się przy piłce. Wpadając w pole karne dograł wzdłuż szesnastki do Norberta Hołtyna. Napastnika Arki uprzedził jednak bramkarz. Potem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę odbił jeden z obrońców Aniołów, a futbolówka trafiła w słupek. W 56. z rzutu wolnego zza pola katrnego uderzył Robert Sulewski, ale strzał obronił bramkarz. Siedem minut później Norbert Hołtyn z bliska najpierw trafił w bramkarza, a potem dobił w słupek. Prowadzenie udało się podwyższyć w 65. minucie. Prawą stroną urwał się Robert Sulewski i wstrzelił mocno piłkę w pole karne. Tam do futbolówki dopadł wprowadzony chwilę wcześniej Michał Bednarski i w swoim pierwszym kontakcie z piłką zdobył bramkę. Na 11. minut przed końcem żółto-niebiescy ustalili wynik po bardzo podobnej akcji. Sulewski znów dośrodkował z prawej strony, a piłkę do bramki wbił drugi z rezerwowych, Mateusz Gułajski. Arka do końca nie odpuszczała i szukała kolejnych goli. Na pięć minut przed końcem Rogelio Chavez zauważył wysuniętego bramkarza i pokusił się o uderzenie niemal z połowy boiska. Golkiper rywali odbił piłkę, która jeszcze trafiła w poprzeczkę. Równo z upłynięciem 90 minuty arbiter zakończył spotkanie.

Arka II odniosła 9. zwycięstwo w sezonie i ma na koncie 32 punkty po 19 rozegranych spotkaniach. W niedzielę, 10 marca żółto-niebiescy znów zagrają u siebie, a ich przeciwnikiem będzie Pogoń Lębork.