Oceny piłkarzy Arki za mecz z Lechią Gdańsk:

Konrad Jałocha 7,37 – Przy bramce bez szans. W drugiej połowie w znakomity sposób ratował Arkę przed utratą drugiego gola. Dwukrotnie popisał się refleksem, najpierw po wślizgu Sobieraja, potem po wolnym Mili (i rykoszecie). Do tego zdecydowanie pewniejszy przy wyjściach z bramki. Kolejny dobry mecz w tym sezonie Ocena redakcji: 7

Damian Zbozień 7,04 – Miał ciężkie zadanie grając naprzeciw znajdującego się w dobrej formie Peszki. Po jego wrzucie z autu do siatki trafił Błąd, a jeszcze w pierwszej połowie po tego typu wrzutce i przedłużeniu Abbotta w świetnej sytuacji pomylił się Sołdecki. Ocena redakcji: 7

Krzysztof Sobieraj 8 – Jego powrót do składu w meczu z Górnikiem Łęczna wzbudził u wielu osób, delikatnie mówiąc, wątpliwości. Niepotrzebnie. Podobnie jak w Lublinie zagrał bardzo dobry mecz. Braki motoryczne nadrabia dobrym ustawianiem się i doświadczeniem. Dzięki temu ostatniemu sprawił też, że Lechia grała końcówkę w osłabieniu. Łyżeczka dziegciu – przy akcji bramkowej gości nie sięgnął piłki. Ocena redakcji: 7,5

Dawid Sołdecki 5,97  – Prowokuje groźne sytuacje, a dobre zagrania przeplata słabszymi. W pierwszej połowie nie przeciął jednej wrzutki i zrobiło się groźnie. Sam powinien zdobyć bramkę, ale w idealnej sytuacji przestrzelił. Na plus zachowanie przy golu Błąda, kiedy to skutecznie blokował Flavio. Ocena redakcji: 5

Marcin Warcholak 6,53 – Coś się zacięło w trybach tej do tej pory nienagannie pracującej maszyny. Choć akurat w derbach wypadł przyzwoicie. Miał jedną kluczową interwencję gdy jego ofiarny wślizg uratował Arkę przed utratą bramki. W ofensywie – co będziemy powtarzać do znudzenia – do poprawy dośrodkowania. Ocena redakcji: 6

Yannick Sambea 6,04 – Powrót na boisko w meczu w Bytowie i powrót do ligi w derbach. Brakowało mu przede wszystkim sił, ale czas będzie pracował na jego korzyść. Zdarzyły mu się proste straty, ale wypadł lepiej od Marciniaka. Ocena redakcji: 5

Adam Marciniak 5 Błyszczał w meczu z Legią, ale to było ponad 2 miesiące temu. Od tamtej pory wciąż w składzie (czy to w środku pola czy na lewej obronie), ale prezentuje się słabo. Z Pogonią podarował prezent Frączczakowi, w derbach nie upilnował Paixao. W środku pola zagubiony. Ocena redakcji: 4

Marcus da Silva 7,15 – W derbach w roli kapitana. Aktywny od pierwszych minut z przodu, choć oczywiście musiał też wykonać ciężką robotę w defensywie. Po raz pierwszy w meczu zagroził bramce rywali, a jego strzał obronił Milinković-Savić. Bliski asysty gdy po jego podaniu przestrzelił Szwoch. Ocena redakcji: 6,5

Mateusz Szwoch 5,81 – Zagrał 90 minut w Bytowie i wydawało się, że w derbach może w końcu zasiąść na ławce rezerwowych. Znów pojawił się jednak w wyjściowym składzie i wciąż nie zachwyca. Nie trafił po dobrym podaniu od Marcusa, a w dalszej części meczu grał, jak ostatnio – zbyt wolno i statycznie, holując piłkę gdy to niepotrzebne. Lepiej wyglądał gdy został przesunięty głębiej i może to dobre rozwiązanie na najbliższe spotkania. Ocena redakcji: 5

Dominik Hofbauer 5,84 – Zgodnie z przewidywaniami zastąpił Bożoka na lewym skrzydle. Zdecydowanie ma spory potencjał, choć jeszcze nie wytrzymuje trudów spotkania i gaśnie po godzinie gry. Z Lechią bez fajerwerków. Ocena redakcji: 5

Paweł Abbott 6,68 – Mocno pracował z przodu, ale nie miał łatwego zadania z obrońcami przeciwnika. Przez jakieś 3 sekundy był bohaterem wieczoru, dopóki wszyscy nie dojrzeli chorągiewki sędziego asystenta w górze. Tak czy siak aktualnie powinien być wyborem nr 1 wśród napastników. Ocena redakcji: 6

Adrian Błąd 7,53  – Został bohaterem spotkania. Świetna decyzja i mocne uderzenie, które znalazło drogę do bramki. Takiego pierwszego gola w barwach Arki mógł sobie tylko wymarzyć. Do tej pory grał epizody, stracił na chwilę miejsce w kadrze. Oby to był jego przełomowy moment. Ocena redakcji: 7

Rafał Siemaszko 6,59 – Jak zwykle walczył, biegał i się starał. Nigdy nie można odmówić mu ambicji. Brakuje czasami jakiegoś nieszablonowego rozwiązania. Mało brakowało aby w jednej sytuacji wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale łatwo stracił piłkę. Ocena redakcji: 5,5