Stomil Olsztyn to zespół, który przedstawialiśmy w obszernym artykule na początku miesiąca. Od tego czasu zespół Zbigniewa Kaczmarka rozegrał kilka sparingów, a w ostatnim z nich zwyciężył 3:1 z Lechem Rypin po dwóch golach Michała Świderskiego i jednym "zimowego" kata Arki - Pawła Łukasika. Przypomnijmy, że wówczas na Narodowym Stadionie Rugby ten zawodnik ustrzelił hat-tricka, a nasi obrońcy nie mieli recepty na powstrzymanie jego ataków. Aktualnie Łukasik o miejsce w ataku walczy z Szymonem Kaźmierowskim (przybył z Chojniczanki) oraz najlepszym snajperem Stomilu - Krzysztofem Filipkiem, który ostatnio był lekko kontuzjowany i nie wiadomo czy przyjedzie do Gdyni. Na pewno za to w Stomilu zagra Krystian Michalak, testowany pomocnik Bogdanki Łęczna.
W Arce grzmi coraz głośniej. W dniu dzisiejszym z zespołem nie trenowali Tomasz Jarzębowski i Sławomir Mazurkiewicz, którzy jak można było przeczytać w mediach, mocno starli się z trenerem Petrem Nemcem. Miejmy nadzieję, że ta burza szybko ucichnie, bo "Jarza" jest potrzebny zespołowi i powinien udowodnić swój profesjonalizm, skupiając się na futbolu, a nie sprawach pobocznych. Wydaje się, że od tego meczu Petr Nemec rozpocznie zgrywanie piłkarzy, na których powinna opierać się kadra w przyszłym sezonie. Po dotychczasowych sparingach wiemy, że podstawowy duet stoperów będą tworzyć Krzysztof Sobieraj z Bartoszem Brodzińskim, co jest dobrym posunięciem, bo wpływ "Sobiego" na zespół jest nie do przecenienia, a "Broda" grając u boku tego doświadczonego zawodnika robi spore postępy. Wciąż trwają poszukiwania lewego obrońcy, a być może ostatnią szansę dostanie jutro Marcin Dettlaff. Po przeciwległej stronie powinien zaprezentować się Julien Tadrowski, który rozwiązał kontrakt z francuskim Lille i jest wolnym zawodnikiem. W środkowej formacji ilościowo może wygląda to nieźle, ale jakościowo już niekoniecznie. Ewidentnie brakuje wyraźnego lidera, jakim był zeszłej jesieni Petr Benat. Niezłe wrażenie robi testowany Michał Rzuchowski, szansę znów powinien dostać utalentowany i ograny na szczeblu II ligi Robert Ziętarski, a kibice pokładają też ogromne nadzieje w Mateuszu Szwochu, który jednak zaliczył tylko kilkudniowy odpoczynek po bardzo udanych mistrzostwach Polski. Wybór w linii ataku jest nad wyraz ubogi, ale dzięki temu oczywisty - podstawowym atakującym będzie Charles Nwaogu, któremu też sugerujemy skupienie się na treningu i dobrych występach w sparingach, a nie śmiesznym użalaniu w mediach.
Mecz ze Stomilem rozpocznie się o godzinie 16:00 na bocznym boisku za stadionem. Wszystkich oczywiście zapraszamy na mecz, a dla tych, których coś zatrzyma w domach dobrze znany link - http://live.arkowcy.pl/