Cracovia:
Sympatycy Pasów nie mogli pojawić się na spotkaniu 1/16 finału Pucharu Polski. Rywalem Cracovii był Zawisza Bydgoszcz, a sam pojedynek zapowiadał się niesłychanie ciekawie. Niestety, ze względu na decyzję policji, która dopatrzyła się problemów z monitoringiem na stadionie w Bydgoszczy, kibice Cracovii zmuszeni byli pozostać w domach i śledzić triumf Pasów w transmisji telewizyjnej.
Górnik Wałbrzych:
Bardzo interesująco zaczął się nowy sezon w Wałbrzychu. Po wyeliminowaniu LZS Sleszów Szary w Pucharze Polski, Górnicy trafili na swoją zgodę - zespół GKS-u Tychy, a następnie Sandecję Nowy Sącz (w ten dzień przypadała kolejna rocznica Powstania Warszawskiego, którą upamiętnili fani Górnika), z którymi piłkarze KSG poradzili sobie na boisku bez żadnych problemów. Kilka dni później ekipę Górnika czekał ligowy wyjazd do Bytowa, gdzie stawiło się 4 kibiców wspartych 18 sympatykami Gwardii Koszalin. Na brak emocji nasi przyjaciele z południa Polski nie mogą narzekać, bo w ubiegłym tygodniu miał miejsce kolejny interesujący pojedynek - tym razem z Łódzkim Klubem Sportowym w ramach Pucharu Polski. Zawodnicy ponownie spisali się znakomicie, awansując do kolejnej rundy, a wysoką formę zaprezentowali również Górnicy, tworząc solidny tego dnia młyn. Do Wałbrzycha zawitało także 168 kibiców ŁKS-u, którzy ubliżali naszemu świętemu klubowi - na reakcję naszych braci z Górnika długo nie trzeba było czekać.
Gwardia Koszalin:
Na swój pierwszy mecz w nowym sezonie muszą poczekać jeszcze fanatycy Gwardii. Ich zespół w najbliższy weekend zainauguruje rozgrywki 3. ligi od wyjazdu do Dębnicy. Warto dodać, iż kibice Gwardyjki byli obecni (z flagą) w Gdyni podczas sparingu Arka - Gwardia, który odbył się niespełna miesiąc temu, a także nieco wcześniej na mniej oficjalnym turnieju kibiców na jednej z gdyńskich dzielnic.
KSZO Ostrowiec Św.:
Pomarańczowo-czarni mają już za sobą dwa występy w IV lidze (grupa świętokrzyska), do której awansowali w poprzednim sezonie. Drugi miał miejsce w środę (informacje na naszej stronie na ten temat pojawią się dopiero w przyszłym tygodniu), natomiast pierwszy kilka dni temu. KSZO wraca na nieco wyższy szczebel rozgrywek w dobrym stylu, wygrywając z Hetmanem Włoszczowa. Młyn tego dnia liczył kilkadziesiąt osób. Jednocześnie kibice KSZO poinformowali, iż trwająca 5 lat zgoda z Hetmanem została zerwana.
Lech Poznań:
Ekipa Kolejorza w sezonie 2012/2013 rozegrała już siedem oficjalnych spotkań. Występy w Lidze Europejskiej zakończyła na III rundzie eliminacyjnej, odwiedzając takie egzotyczne miejsca jak Tałdykorgan (Kazachstan) oraz Lenkoran (Azerbejdżan). Na te odległe wyprawy wybrało się kolejno 51 i 31 fanatyków. Ponadto podczas meczów domowych, kibole uczcili pamięć jednego z Lechitów - Macieja "Dobrego Wujka" Opali (prezentując sektorówkę i odpalając race), który zmarł kilka dni wcześniej. Z kolei w starciu z Żetysu przy ulicy Bułgarskiej debiutują trzy flagi - Pyrlandia, Poznaniacy i Miasto Złą Sławą Owiane. Zdecydowanie więcej emocji przyniósł dwumecz z AIK-iem. W Szwecji zameldowało się 420 fanów Kolejorza, którzy odpalili sporo piro. Z dobrej strony pokazali się również rywale, prezentując oprawę na przyzwoitym poziomie. Ciekawie było też w rewanżu - Lech ponownie przedstawił nową flagę (Forza Lech), zaś przyjezdnych stawiło się 363 ze sporą porcją pirotechniki. Po europejskich wojażach kibole niebiesko-białych zawitali do Grudziądza w sile 550 osób na mecz w ramach Pucharu Polski z tamtejszą Olimpią. Piłkarze po dogrywce przegrali, a w sektorze gości po raz kolejny w wykonaniu Lecha została odpalona pirotechnika w asyście flag.
Polonia Bytom:
Od występu w Pucharze Polski rozpoczęli sezon 2012/2013 Poloniści. Brzesko odwiedziło 113 kibiców Królowej Śląska (plus 12 Górali z Żywca i po 1 przedstawicielu Arki oraz Odry Opole). Niestety, ekipa z Bytomia odpadła z dalszej gry.
Zagłębie Lubin:
Jak do tej pory Zagłębie rozegrało tylko jedno spotkanie w Płocku z miejscową Wisłą w Pucharze Polski. Ze względu na dochodzące informacje o rozegraniu tego meczu bez udziału publiczności, kibice z Lubina zdecydowali się odwołać swój wyjazd. Jak się później okazało, pojedynek odbył się przy ok. tysięcznej widowni. Piłkarze Zagłębia okazali się lepsi od Wisły i awansowali do 1/8 finału.