Rezerwy Arki Gdynia odbiły się od dna tabeli, wygrywając w miniony weekend 2:1 z Cartusią Kartuzy. W tym samym czasie rezerwy Lechii Gdańsk przegrały aż 0:3 w Drawsku Pomorskim i mimo sporej różnicy w tabeli, gospodarze na pewno nie będą zdecydowanym faworytem. Niestety, termin tego spotkania jest niekorzystny dla Arki w kontekście wzmocnień z pierwszego zespołu. Ekstraklasa pauzuje, więc to lechiści mogą liczyć na kilka znanych nazwisk z pierwszego zespołu, natomiast trener Grzegorz Witt do Gdańska zabierze tylko zawodników, którzy nie zmieszczą się do meczowej osiemnastki na mecz z Dolcanem Ząbki. Co więcej, uzależnione jest to także od dzisiejszego meczu... reprezentacji U-20 ze Szwajcarią. W przypadku, gdy do Ząbek nie pojedzie któryś z powołanych zawodników, wówczas trenerowi Wittowi odpadnie jeden zawodnik na jutrzejszy mecz.
Mimo tych zawirowań liczymy, że Arkowcy pokażą bojowy charakter i jak na derby przystało, walkę od pierwszej do ostatniej minuty. Na pewno w obliczu słabej gry pierwszego zespołu, każda zdobycz przywieziona z Gdańska będzie cenna i przysporzy trochę radości kibicom!