19-letni skrzydłowy Arki rozegrał niemal cały mecz. Rozpoczął na prawym skrzydle, później regularnie zmieniał się stronami z Hiszpanem Antonio Calderonem. Kluczowa dla losów meczu mogła być 42 minuta. Jak ją wspomina sam zainteresowany?
Była to bez wątpienia sytuacja stuprocentowa, bardzo jej żałuję. Mogłem przesądzić o losach meczu, ale niestety dzisiaj w debiucie się nie udało. W Arce czuję się bardzo dobrze, drużyna się cały czas buduje, ale zespół mnie dobrze przyjął i szybko się w niego wkomponowałem. Zrobię wszystko, żeby pomóc Arce i rozwinąć się w niej piłkarsko.
Miejmy nadzieję, że w sobotę Olek będzie miał więcej szczęścia i zimnej krwi pod bramką. W Ząbkach w kilku akcjach pokazał spory potencjał i jeśli będzie z każdym meczem grać coraz lepiej to Arka powinna mieć z niego sporo korzyści. Warto dodać, że Jagiełło pełni też funkcję młodzieżowca, co zawsze daje więcej możliwości ustawienia składu i zmian w trakcie meczu.