Maciej Wardziński sprawił sobie znakomity prezent na 22. urodziny. Pogoń Lębork wygrała 3:0 z Gedanią Gdańsk, a "Wara" otworzył wynik, pokonując bramkarza gości w trudnej sytuacji. Nasz wychowanek strzela w Lęborku gola za golem i pomógł Pogoni wspiąć się na fotel lidera IV ligi. Poniżej skrót meczu.
W dzisiejsze popołudnie nasza redakcja wybrała się do Wejherowa, gdzie mogliśmy obserwować w akcji Macieja Dampca i Dawida Tomczaka. Pierwszy z nich rozegrał pełen mecz, z kolei "Tomi" dostał od trenera Piotra Rzepki nieco ponad pół godziny. Niestety żółto-czarni są coraz dalsi od utrzymania. Dziś przegrali 0:1 z GKS-em Tychy i ten wynik trzeba uznać za sprawiedliwy. Gryf stara się grać "angielską" piłkę, szukając swoich szans w długich wykopach w kierunku rosłych napastników i taki styl gry nie daje zbyt wielu szans na pokazanie się Tomczakowi. Rola skrzydłowych jest zmarginalizowana do tego stopnia, że Dawid po wejściu na boisku zaliczył przez 35 minut raptem kilka kontaktów z piłką. Nieco częściej w akcji był Maciek, który rozegrał niezłe zawody i grał na wysokim procencie wygranych pojedynków. Poza kadrą meczową był Maciej Koziara, z kolei Przemysław Szur cały mecz spędził na ławce rezerwowych. 20-letni stoper nie pojawił się na boisku od 31 października, czyli blisko pół roku.
W podstawowym składzie Świtu Nowy Dwór na mecz z Nerem Poddębice wyszli Dawid Kędra i Sebastian Szerszeń. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, co jest oczywiście lepszą rekomendacją dla bramkarza. Dla Dawida to już ósmy mecz na zero z tyłu w tym sezonie. Z kolei "Szery" w drugim meczu z rzędu dostał szansę w wyjściowym składzie na pozycji nr 9 i znów nie trafił do bramki. Świt zajmuje 6. miejsce w tabeli i walczy o utrzymanie się w III lidze, co w tym sezonie nie jest zadaniem łatwym.
Wolny weekend miał Robert Sulewski. Jego Stal Mielec w terminarzu miała mecz z Okocimskim Brzesko, który zimą wycofał się z 2. ligi. Dzięki remisom Rakowa Częstochowa i Wisły Puławy przewaga Stali znów się powiększyła.