Główne pytanie przed piątkowym meczem brzmi - jaka wygląda prawdziwa Arka? Jak ta, którą oglądaliśmy w Niecieczy – potrafiąca prowadzić grę, utrzymać się przy piłce, ale mająca problemy ze stwarzaniem sytuacji podbramkowych? Czy może jak ta sprzed tygodnia ze starcia z Wisłą – ambitna, agresywna, walcząca o każdą piłkę i będąca w stanie zagrozić bramce rywala? Wielu kibiców marzy o tym, żeby Arka była drużyną, która braki w aspektach czysto piłkarskich nadrabia walecznością. Zespołem, z którym zawsze gra się bardzo niewygodnie. Na taką postawę z pewnością będziemy liczyli w jutrzejszym pojedynku z Ruchem.
Arka jest rozpromieniona wygraną z Wisłą. We wtorkowym meczu pucharowym grali głównie zmiennicy, i ciężko spodziewać się, że mecz w Gołdapi spowoduje rewolucję w kadrze. Być może po raz pierwszy w osiemnastce pojawi się Szymon Lewicki, szansę na debiut będzie miał też ewentualnie pozyskany niedawno Damian Zbozień. Grzegorz Niciński ma jeszcze większe niż przed tygodniem powody, żeby zaufać tym samym ludziom, na których stawia od początku sezonu. Swój 50 mecz w barwach Arki rozegrać może Rafał Siemaszko, który występ w meczu z Romintą okrasił golem. Mecze nr 70 rozegrają zapewne Antoni Łukasiewicz i Marcin Warcholak.
Ruch Chorzów przed rozpoczęciem sezonu szukał nowych zawodników zwłaszcza na dwie pozycje – bramkarza i napastnika. Po odejściu Matusa Putnockiego do Lecha, testowano kilku golkiperów i w końcu zdecydowano się zaangażować Kubę Miszczuka, który jednak na razie przegrywa rywalizację ze Skabą i Lechem. Dodatkowo chorzowianie wciąż rozglądają się za kolejnym kandydatem do obsady bramki. Do ataku sprowadzono znanego z Zagłębia Sosnowiec Jakuba Araka, a w klubie pozostał, przynajmniej na razie, Mariusz Stępiński. Poza tym do Chorzowa wrócił Piotr Ćwielong, a w tym tygodniu potwierdzono wypożyczenie Bartosza Nowaka, jednego z najlepszych piłkarzy II ligi zeszłego sezonu (33 mecze i 7 goli w barwach Stali Mielec).
W drużynie Waldemara Fornalika dużą rolę odgrywa wciąż najstarszy w kadrze Łukasz Surma, ale poza nim jest jedynie 5 zawodników urodzonych przed rokiem 1990. Wzorowo pod skrzydłami byłego selekcjonera reprezentacji Polski rozwijają się młodzi zawodnicy. Dobrą markę w ekstraklasie zdążyli już sobie wyrobić Lipski czy Mazek, a w kolejce czeka choćby 16-letni Przemysław Bargiel.
Ruch zaczął sezon od wygranej z Górnikiem Łęczna, zapewniając ją sobie jednak dopiero w doliczonym czasie gry. W drugiej kolejce nie było już jednak tak różowo – Chorzowianie wyraźnie ulegli w Białymstoku Jagiellonii 1:4, i nie pomogła nawet wspaniała bramka Patryka Lipskiego. Jutrzejsi rywale to z całą pewnością drużyna, z którą można pokusić się o kolejne trzy punkty.
W 2 kolejce Arka była w czołówce pod względem frekwencji w lidze, więcej kibiców zgromadziły na trybunach tylko mecze w Poznaniu, Białymstoku i Warszawie. Po przekonującej wygranej z Wisłą wszyscy powinniśmy być w piątek na stadionie i wspierać drużynę, która pokazała, że ambicji jej nie brakuje.
Dziś ostatni dzień przedsprzedaży – bilety o 5 zł tańsze! Kupując w przedsprzedaży nie trzeba się martwić staniem przed kasą i tracić niepotrzebnie czasu. Kup bilet teraz ONLINE bądź w PUNKCIE SPRZEDAŻY i wszyscy widzimy się jutro!
Dla osób, które nie mogą pojawić się na stadionie ani oglądać meczu w telewizji, przeprowadzimy relację radiową - początek ok. 17:45. Zapraszamy!
Arka Gdynia – Ruch Chorzów
29.07.2016 (piątek), godz. 18:00
Transmisja: Eurosport 2
Przewidywane składy:
Arka: Jałocha - Socha, Sołdecki, Marcjanik, Warcholak - Sambea, Łukasiewicz - Marcus, Szwoch, Bożok – Zjawiński
Ruch: Skaba - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Mazek, Surma, Hanzel, Lipski, Moneta - Stępiński