Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 0:3 (Gyurcso 43' k, Szwoch 51' s, Frączczak 58' k)

Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Michał Marcjanik, Adam Danch, Marcin Warcholak - Marcus da Silva (46' Grzegorz Piesio), Adam Marciniak, Yannick Sambea, Mateusz Szwoch, Filip Jazvić (Rafał Siemaszko 60') - Ruben Jurado (59' Patryk Kun)
Pogoń: Łukasz Załuska - Dawid Niepsuj, Cornel Rapa, Lasha Dwali, Ricardo Nunes - Dariusz Formella (84' Marcin Listkowski), Kamil Drygas, Dawid Kort (69' Sebastian Kowalczyk), Adam Gyurcso, Jakub Piotrowski (80' Rafał Murawski) - Adam Frączczak

Żółte kartki: Zbozień, Marcjanik (Arka) - Piotrowski, Dwali, Kowalczyk (Pogoń)
Widzów: 9074


W 6. minucie Mateusz Szwoch zagrał prostopadłą piłkę do wychodzącego za plecy obrońców Filipa Jazvicia, chorwacki pomocnik był jednak na spalonym. Trzy minuty później Jazvić zagrał płasko w pole karne, żaden z Arkowców nie doszedł jednak do piłki. Po chwili przy piłce utrzymał się Warcholak, piłkę dostał Marcus i dośrodkował w pole karne. Kolejny raz z podaniem poradzili sobie obrońcy Pogoni. W 19. minucie dobrą piłkę od Szwocha dostał Jurado, został jednak dogoniony przed linią końcową i wywalczył rzut rożny. Po dośrodkowaniu Szwocha Michał Marcjanik głową uderzył nad bramką. W 27. minucie Marcin Warcholak wrzucił piłkę z autu, futbolówkę przedłużył jeden z obrońców Pogoni, a akcję zamykał Ruben Jurado, który z bliska nie zdołał zmieścił piłki w bramce. W odpowiedzi bardzo niecelnie uderzał Piotrowski. Chwilę później Jurado czubkiem buta zgrał do Marcusa, ten zagrał na lewo do Warcholaka, a obrońca dośrodkował za linię końcową. W 38. minucie z prawej strony z autu wrzucał Zbozień, piłka dotarła do Warcholaka, który miał przed sobą dwóch rywali i nie mógł oddać strzału. W 42. minucie Arka przejęła piłkę na własnej połowie, niestety Zbozień zagrał zbyt krótko do Steinborsa. Bramkarz Arki wychodząc do piłki faulował zawodnika Pogoni i sędzia podyktował rzut karny karny, który pewnie wykorzystał Gyurcso. Arka podarowała prezent rywalom, którzy do momentu  podyktowania jedenastki nie mieli za bardzo argumentów z przodu. Inna sprawa, że po niezłym początku żółto-niebiescy także nie potrafili stworzyć klarownej sytuacji, pod koniec pierwszej połowy ograniczając się do posyłania długich piłek do osamotnionego Jurado.

Od początku drugiej połowy na murawie zameldował się Grzegorz Piesio, który zmienił Marcusa. Arka wykonywała dwa rzuty rożne. Po drugim z nich, piłka dotarłą przed pole karne do Piesia. Ten dośrodkował na dalszy słupek, gdzie do piłki wyskoczył Adam Marciniak i oddał niecelny strzał. W 51. minucie Pogoń szybko wznowiła grę wrzutem z autu. Gyurcso popędził na połowę Arki i posłał piłkę w kierunku Korta. Futbolówkę podbił Warcholak, a Szwoch skierował ją do własnej bramki. Siedem minut później Portowcy znów skorzystali z prezentu żółto-niebieskich. Szwoch stracił piłkę przed własnym polem karnym, jeden z zawodników Pogoni wbiegł w szesnastkę i był faulowany. Do piłki podszedł Adam Frączczak i pewnym strzałem pokonał Steinborsa. Po stracie trzeciego gola Leszek Ojrzyński zdecydował się na wprowadzenie Patryka Kuna i Rafała Siemaszki. Arka jednak zupełnie nie była w stanie stworzyć groźnej sytuacji pod bramką gości. Po rzucie rożnym w 73. minucie piłka dotarła do Piesia, a ten z woleja uderzył w dach stadionu. W 79. minucie sfrustrowany Siemaszko sam ograł trzech rywali, uderzył jednak za słabo i niecelnie. W 88. minucie po dobrym odbiorze Piesio piłka trafiła do Siemaszki, który uderzył wprost w Załuskę.