PZPN pomimo fatalnego sędziowania nie ma pomysłu jak usprawnić to, a wręcz przeciwnie chce jeszcze więcej pieniędzy dla sędziów. Szefowie Kolegium Sędziów, PZPN i przedstawiciele Ekstraklasy SA umówili się we wtorek na spotkanie, żeby wypracować wspólne stanowisko.
W tej chwili zawodowy sędzia zarabia miesięcznie 12 tysięcy złotych brutto, dodatkowo ma 1500 złotych ryczałtu za każdy mecz (w przypadku zawodowych asystentów są to kwoty odpowiednio: 10 tys i 750 zł). Dostając takie pieniądze, przynajmniej teoretycznie powinien się skupić tylko na sędziowaniu łącznie z dokształcaniem i dbałością o utrzymywanie dobrej fizycznej formy.
Oczywiście alternatywą jest zwiększenie liczby zawodowych kontraktów na obecnych warunkach, ale nikt nie wie, kto by za tę zmianę miał zapłacić.
Bo na pewno nie Ekstraklasa SA, która w tej chwili na utrzymanie sędziów wydaje rocznie 3,5 mln złotych i nie zamierza dać ani złotówki więcej.